Forum www.bialagoraczka.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    WOLNOŚC SŁOWA   ~   Gdzie ta GRANICA?
Tomas Ciekoljadek
PostWysłany: Sob 15:43, 01 Lis 2008 
Administrator

Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z PRAWA, Z LEWA...ZEWSZĄD


By sprawy nie kręciły się tylko wokół zespołu na tym forum, by forum to było miejscem wymiany myśli, spostrzerzeń,etc..proponuję temat powyższy.
a może się czegoś od siebie nauczymy, spojrzymy na sprawy z innej strony?
któż to wie?próbujmy.
Gdzieś na forum któryś z kolegów zdawał relację z pobytu na skłocie, i wyraził swoje oburzenie faktem że mieszkańcy prosili kolegę by mięso które je, podarował psiakom, bo tu są pewne zasady i mięcha się nie jada.
Oburzony zapytał "gdzie tu tolerancja dla ludzi?".
Abstrahuję już od jedzenia, czy nie jedzenia mięsa, ale ta "tolerancja"mnie szczypie w oczy.
Będąc gościem upewniam się, poznaję zasady i zwyczaje domowników. tak uwarzam że jest w porządku.nie ładuję się w buciorach, gdy domownicy dbają o podłogi, nie jaram fajek w pomieszczeniu w którym się nie jara,...itd.Więc o jaką tolerancję mu chodziło?proszę mi wyjaśnić bo czegoś nie kumam.
Może tolerancja to wolność w jego mniemaniu? a wolnośc to hulaj dusza?a hulaj dusza to "tylko ja"?
Więc gdzie ta granica?ludzka w dodatku granica?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sitek
PostWysłany: Sob 15:55, 01 Lis 2008 


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz
Płeć: Mężczyzna


'moja tolerancja ma swoje granice' - jak to Apatia śpiewała Smile
Tolerancja jest to moim zdaniem szacunek do postępowania, własnych poglądów, własnej wizji na Świat i co się na nim dzieje. Może ona [tolerancja] istnieć wówczas gdy nie koliduje to z naszymi założeniami i regułami które przestrzegamy. Jeśli idziemy do jakiejś grupy powinniśmy starać się przestrzegać zasad które one wyznają i jeśli coś się nam nie podoba próbować o tym rozmawiać i może coś uzyskać... Nie wolno negować 'praw' które wyznaje miejsce do którego to My się udajemy..
Takie moje zdanie nawiązujące do wypowiedzi powyżej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
PostWysłany: Sob 16:32, 01 Lis 2008 


Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


czy gdyby owi skłotersi byli przyjmowani przez tegoż kolegę u niego w mieszkaniu i powiedziałby im ten kolega "sorry, chłopcy i dziewczęta, ale u mnie się jada tylko i wyłącznie mięcho" to oni niby przyjęliby to bez słowa protestu? czy takie wielkie ZŁO się stało, że ktoś, będący gościem na skłocie przypadkiem nie jest wegetarianinem i czy oznacza nie powinien przebywać na terenie skłotu, z racji panujących tam zasad?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Ciekoljadek
PostWysłany: Sob 18:26, 01 Lis 2008 
Administrator

Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z PRAWA, Z LEWA...ZEWSZĄD


Kate, proszę puść to mięso...nie w tym rzecz czy to skłotersi, mięśni, czy bezmięśni (tym razem).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
PostWysłany: Sob 21:06, 01 Lis 2008 


Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


a jakże, wiem, że nie o to stricte chodzi. Jednak jest to przykład tej właśnie "tolerancji", która - pomińmy tych wiele sposobów jej rozumienia- ze strony skłotersów wyglądała gorzej niż u kolegi, który zdaje się, że wyrzucił to mięso. bo przecież "szacunek- to musi działać w obie strony"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Ciekoljadek
PostWysłany: Sob 21:56, 01 Lis 2008 
Administrator

Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z PRAWA, Z LEWA...ZEWSZĄD


Uparta,trzyma to mięso...ok,
1.wnioskuję że jesz je bo tak się zapiekliłaś, i próbujesz atakować, choć temat bezmięsny.
2.w Twoim rozumieniu dać psom to "wyrzucić", a jak "wyrzucić "tzn.zmarnować.
3.jeśli wspomniałaś o szacunku to zapomniałaś o jakże istotnej,najważniejszej stronie,trzeciej stronie tego układu-zwierzętach.nie w dwie,lecz trzy strony.ta trzecia jest zignorowana, choć o jej życie sprawa się toczy.ludzkie aż boli droga Kate.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
PostWysłany: Sob 23:52, 01 Lis 2008 


Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


a tu Cię zdziwię, gdyż nie jadam mięsa. jednakże punkt sporny dotyczył tolerancji, i przykłady podane przeze mnie również celowały raczej w ten temat, kwestii wegetarianizmu nie roztrząsając i nie wystepując przeciwko. próbuję patrzeć nei tylko z jednej perspektywy i dalej uważam, iż kolega który opisał to zdarzenie- nie mogę tego znaleźć na forum- miał poniekąd rację patrząc z perspektywy mięsożercy. pozdro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sitek
PostWysłany: Nie 11:49, 02 Lis 2008 


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz
Płeć: Mężczyzna


W sumie Twoje ciało, Twój wybór Wink
Masz swoją listę zasad i reguł które chcesz przestrzegać...
Nie jesteś WEGE to ok, jedz mięso...
Jesteś WEGE to ok, jedz warzywka...
Raczej nikt nikomu w drogę wchodzić nie powinien, tym się powinna objawiać tolerancja...
A ewentualnie WEGE mógłby próbować namówić kotletożercę na zmianę diety na WEGETARIAŃSKĄ/WEGAŃSKĄ Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
$ol
PostWysłany: Nie 11:53, 02 Lis 2008 


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz
Płeć: Kobieta


Tolerując ludzi akceptujemy to jakimi są , akceptujemy ich zwyczaje, to jakie mają podejście do życia, poglądy. Lecz to musi działać w obie strony, i według mnie nie jest to wolność, tylko wzajemne respektowanie naszych zwyczajów, etc. I myśle, że Tomash nie miał na myśli tego, że squattersi kazali mu wyrzucić (zmarnować) mięso, bo na pewno jak zjadły je psiaki nie zostało zmarnowane, chodziło o to, że nie zaakceptowali tego, że on akurat nie jest wegetarianinem i tak sie oburzyli, jak chciał je zjeść .
I uważam podobnie jak Sit, że przebywając z określoną grupą ludzi, powinno sie szanowac ich zwyczaje, ale jeżeli są one bardzo odmienne z naszymi, mysle, że warto o nich po prostu pogadać i dojść do jakiegoś kompromisu.
to tyle Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomash
PostWysłany: Nie 12:23, 02 Lis 2008 


Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszow/dom


jasie moze nie bede wypowiadal Smile w sumie juz to zrobilem ale dziekuje ze moglem poznac wasze zdanie na ten temat, dzieki wielkie za kazde slowo zdrowka zycze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justinexxx
PostWysłany: Śro 0:40, 05 Lis 2008 


Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wło / Toruń
Płeć: Kobieta


Tolerować można zachowania, które nie wyrządzają nikomu krzywdy. Jedzenie mięsa do takich czynności nie należy. Mięso to nie jest tylko rodzaj jedzenia, to było czujące zwierzę, które zostało zabite, żeby zaspokoić wydumane zachcianki. Tak więc sorry, nie ma tolerancji dla nietolerancji. Gatunkowizm nie rózni się niczym od seksizmu czy rasizmu. Nie rozumiem jak pseudo-anarchiści i inni "wolnościowcy" mogą brzydzić się władzą, jednocześnie pozbawiając innych (zwierzęta) prawa do życia, czyli tym samym sprawować nad nimi największą możliwą władzę Exclamation - kupując mięso wydajesz wyroki śmierci i płacisz za ich wykonanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mihu
PostWysłany: Czw 18:20, 06 Lis 2008 


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowe-Grudziądz


a ja uważam że powinien powstać nowy temat na problem który się rozwijać zaczął, albo zmienić tytuł obecnego.
pozdrowionka dla mięsnych i bezmięsnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomash
PostWysłany: Sob 19:25, 08 Lis 2008 


Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszow/dom


ja mam tylko takie pytanko do bezmiesnych, jak bym ja np byl u was gosciem i na dzien dobry bym uslyszal " tutaj sie nie sporzywa miesa" to bym musial to uszanowac bo takie warunki panuja u was, a jak by ja goscil wege u siebie gdzie jemy mieso to czy wy byscie jedli??? no wlasnie gdzie jest ta granica???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
PostWysłany: Nie 13:12, 09 Lis 2008 


Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


no właśnie!! toż to samo mówiłam!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartas
PostWysłany: Czw 22:57, 18 Gru 2008 


Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3


A moze spytajmy samych siebie kto ustala te granice. Moze ustalamy ja sami tak zeby nam bylo wygodnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sitek
PostWysłany: Pią 13:05, 19 Gru 2008 


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz
Płeć: Mężczyzna


Najczęściej świat budujemy ze względu na własny światopogląd, usuwamy elementy dla nas zbędne, a dla innych piękne... Świat ma wyglądać tak żeby NAM żyło się dobrze, nie ludziom nam obcym... Niestety nie ma systemu idealnego, nie każdego można zadowolić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Ciekoljadek
PostWysłany: Pią 19:54, 19 Gru 2008 
Administrator

Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z PRAWA, Z LEWA...ZEWSZĄD


wracam więc do sedna, do samego początku.widzę że kolega Tomash próbuje się "dogadać" i wkłada mięso mi do buzi gdzie odruch wymiotny będzie u mnie pewny.no i poszła cała "zawartośc"...
dyskusja trochę zboczyła bo u źródła tyczyła TOLERANCJI i szacunku ogólnie i różnie pojmowanego, a tu nie-mięsnie się zrobiło bo taki akurat podałem przykład...jeszcze tylko na ten temat panie kolego Tomashu jedno zdanie...chyba nie jesz tylko mięsa, prawda?jest na talerzu miejsce na marchewke, brukselkę czy surówkę?więc chyba nie było by wielkim problemem akurat w czasie gościny dla Ciebie by akurat wtedy z mięsa zrezygnować? tylko chcieć wystarczy.
a tak pozatym Oni zapytali "czy mógłbyś tego nie robić" bo akurat takie są zasady, rozumiesz ZASADY, po czym Ty pytasz czy bezmięsni by zjedli chcąc być Twoimi gośćmi,chociaż wiesz że oni nie jedzą...niesmaczne Tomashu.NIESMACZNE do tego stopnia że pozwolisz że jeszcze raz nie wkładając sobie polców do buzi zrobię to jeszcze raz........................
Wracam więc do sedna tematu i chyba nie uniknione tu będzie by zmienić pytanie chociaż moim zdaniem nadal będzie tyczyc tego samego problemu.
Z CZEGO MY SAMI, WOBEC SIEBIE, WOBEC INNYCH, JESTEŚMY W STANIE ZREZYGNOWAĆ BY SIĘ DOGADAĆ? Z CZEGO JA MOGĘ ZREZYGNOWAĆ, BY CZEGOŚ TOBIE NIE NARZUCAĆ ? GDZIE TA GRANICA CZŁOWIEKU?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomash
PostWysłany: Nie 14:44, 21 Gru 2008 


Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszow/dom


to kto odpowie mi czymze jest ta tolerancja i gdzie lezy granica? bo to trudne pytanie, a poza tym to nikt mi nie powiedzial o tym ze miesa sie tam nie je, byla mowa o pelnoletnosci itd ale o miesie nie bylo mowy, a ta kswoja droga to mieszkaja tam takze ludzie ktorzy jedza mieso i gdy poruszylem z nimi ten temat to jasno powiedzieli ze jedza mieso, wiec zadziwila mnie reakcja tych "bezmiesnych" ze wyskoczyli na mnie w taki a nie inny sposob

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Birddung
PostWysłany: Czw 23:24, 18 Cze 2009 


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


moze źle robie odkopujac stary temat, ale nie moge sie powstrzymac, zeby cos tu nie nabazgrac. ;p
"Z CZEGO MY SAMI, WOBEC SIEBIE, WOBEC INNYCH, JESTEŚMY W STANIE ZREZYGNOWAĆ BY SIĘ DOGADAĆ? Z CZEGO JA MOGĘ ZREZYGNOWAĆ, BY CZEGOŚ TOBIE NIE NARZUCAĆ ? GDZIE TA GRANICA CZŁOWIEKU?"

Czy od razu trzeba z czegos rezygnowac? matko ludzie opanujcie sie. osobiscie nigdy nie staralam sie tego robic, moze z racji teog, ze jako tako potrafie zlapac wspolny jezyk z osobami, ktore maja odmienne poglady. Ale czy aby na pewno isrtnieje ta cienka nic porozumienia?
Wierzycie w porozumienia ponad podzialami? Myśle, ze nie w 100%
bo zapewne doswiadczyliscie w zyciu podobnej sytuacji co Tomash. takze nie ma co udawac, ale czasem masz ochote strzelic komus w pysk bo sie z nim nie zgadzasz. Nie, zeby akurat Tomek mial ochote to zrobic ;d napisalam ogolnie. Wink
tolerancja? moja tolerancja ma te granice. a konczy sie w miejscu gdy ktos przegina pewne normy spoleczne i moralne. ktos zapyta: a jakie sa te twoja normy. odpowiedzialabym te, w ktorych nie obrazisz moich bliskich. i co dalej. temat niczym studnia bez dna, takze chcialam tylko dodac swoje zdanie. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.bialagoraczka.fora.pl Strona Główna  ~  WOLNOŚC SŁOWA

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach